Włosi
nazywają to uchwytami miłości. My, naród bardziej przyziemny, nie tak skory do uprawiania
miłości a raczej ziemi, zwykliśmy mówić na to wałki tłuszczu lub jeszcze
dosadniej – tłuszcz.
Jak
zwał, tak zwał, finał jest zawsze jednoznaczny – grubas.
Grubasem może być
zarówno dwunożny przedstawiciel najwyższego gatunku, jak i domowy czworonóg. Do
grubasów, okropne stwierdzenie, należy także moja przyjaciółka, niegdyś chuda
jak patyk, potrafiąca przecisnąć się przez szparkę w płocie, teraz mogąca
umieścić w niej jedynie głowę i główkująca, dlaczego reszta ciała nie chce się zmieścić. Wszak Babcia mawiała, że jak przejdzie głowa, to reszta też. Nie pomagają diety, odchudzanie ani
rygorystyczna dieta. Nasza wrażliwość na jej spojrzenie, zwane przez nas
maślanką, przerasta nas. Ulegamy prawie za każdym razem. Bo jak odmówić
maślanemu spojrzeniu, trykaniu głową, głośnemu psikaniu – mającemu na celu
zwrócenie uwagi – hej, jestem tu, pod stołem, sami żrecie, a mnie nie
poczęstujecie? –czy szturchaniu prawą łapą – ej tej, nadal jecie, a ja nadal
tutaj jestem i czekam. Nie bądź skąpiradło, rzuć okrucha!
Czasami
zastanawiam się, czy jedyną myślą mojego psa nie jest myśl w stylu – czy to się
nadaje do zjedzenia i czy jest tego gdzieś więcej?
- Oj grubaska z niej – powiedział po zastrzyku weterynarz brawurowo zaokrąglony w każdym miejscu. – Nie można by jej trochę odchudzić? – zaproponował, zmierzywszy Nukona wzdłuż i wszerz. Naturalnie nadmienił, jak wielką krzywdę wyrządzamy zwierzęciu, fundując mu dodatkowe kilogramy.
Nanuk
zeskoczyła z kolan i wyskoczyła z kliniki, wyciągając mnie za sobą na zewnątrz.
- Co mówisz, Nanuk? – krzyknąłem na parkingu, wiedząc, że weterynarz usłyszy moje słowa. - Że przyganiał kocioł garnkowi?!!
6 komentarzy:
ależ tu ma piękną trufelkę:)
na razie obejrzałam zdjęcia, bo padam jak koń po westernie :P
poczytam przy kolejnym wejściu.
zdjęcia REWELACYJNE! bardzo mi się podobają. nie mam pojęcia o sprawach technicznych, ale nie o technike tu chodzi :)
Mrówko - trufelka nie jest wilgotna, ale gdyby była, świeciłaby jak latarnia morska:)
Emmo - nie spinaj się, daj sobie czas, czas nie pieniądz, czas to luksus:)
Gdy się tak przyglądam temu noskowi, to dochodzę do wniosku, że ludzie to stworzenia o najbrzydszych nosach na świecie...a takie psie, kocie, krowie czy zamszowe końskie noski...
Mrówko, ale chciałbyś taki nos mieć? Powiedz szczerze?:D
myślę, że wyglądałbym z nim uroczo i bez problemu znalazłbym fuchę w wędrownej trupie cyrkowej, co w dzieciństwie stanowiło jedno z moich marzeń.
Prześlij komentarz