środa, 5 września 2012

3 Nukon i zapach soxa


Nie pamiętam czasu ani okoliczności, zapewne wiejąca zewsząd nuda, a tym bardziej nie jestem w stanie przypomnieć sobie źródła stwierdzenia, o którym dzisiaj mowa, a mianowicie – łapy psa mają zapach podobny do znoszonej skarpety. 

Ktoś jest zdumiony? Ja byłem, ale to konsekwencje buszowania w Internecie, kiedy człowiek nudzi się jak mops.

Przeczytałem ową hipotezę kilkakrotnie, by upewnić się, czy aby nie zwariowałem, a kiedy uznałem, że szalony postulat nie jest owocem mojej świadomości, postanowiłem gruntownie przebadać sprawę. W tym celu udałem się do śpiącej akurat na ulubionym fotelu Nukon, przy czym nadmienię, że ulubiony fotel dla Nukona to taki, który przed chwilą był przez kogoś zajmowany i został opuszczony jedynie na chwilę w celu zaparzenia kawy, wypalenia papierosa czy skorzystania z łazienki. Nukon, choć jest dla nas arystokratką, nie przestrzega zasad savoir vivre'u i swoim zachowaniem bardziej przypomina rozbrykanego księcia Harry’ego aniżeli pękającą od etykiety Elżunię. Rozumie reservation ale, jak dla każdego rasowego konsumenta, bardziej liczy się dla niej okazja. A wiadomo - okazja czyni złodzieja...

Zatem klęknąłem w wielkiej konspiracji i cichutko powąchałem prawą łapkę. Nukon, jak zwykle czujna i udająca, że śpi, otworzyła nagle oczy, warknęła i w ostatniej chwili mój nos oddalił się na tyle, by nie zostać w jej uzębionej paszczy. Jej oczy mówiły wszystko: co mi giry wąchasz? Swoje sobie powąchaj, zboku! 

Taki widocznie los badaczy zjawisk niezwykłych – trzeba ryzykować, a ryzyko to niejednokrotnie można przypłacić życiem. Nie dość, że nie wiem, czy stopy psa rzeczywiście mają zapach znoszonej skarpety, to jeszcze mało brakowało, a straciłbym jedyny zmysł powonienia i niczego więcej nie powąchałbym w życiu.
 
 

6 komentarzy:

Mrówka pisze...

protestuję! psie łapy pachną ziemią i słońcem, trawą, czasami deszczem, ale nigdy znoszoną skarpetą.

Unknown pisze...

Ale to nie moje stwierdzenie, ino zapożyczone z sieci, a w sieci przecież odkryto głupotę straszną.

Mrówka pisze...

e, ten internet to jest głupi i tyle.

Unknown pisze...

a kto powiedział,że, gdy wszedł do sieci, odkrył, ilu jest na świecie głupich ludzi? Lem?

Mrówka pisze...

dokładnie Lem nazwał ich idiotami:)

Anonimowy pisze...

Czyli nie jest ze mną jeszcze tak źle:)